Przejdź do głównej zawartości

Rozkminka



Tak tak dawno mnie tu nie było no ale przecież są wakacje to można wrzucić na luz :) 
W tym roku jak prawdziwy uczeń został mi teoretycznie jeden miesiąc "odpoczynku" 
Mówię teoretycznie, bo sytuacja wygląda tak: wysyłam CV  od połowy lipca. Do tej pory byłam tylko na jednej rozmowie kwalifikacyjnej. Było dosyć zabawnie muszę przyznać no i jak się okazało,że z pracy nici to przynajmniej porozmawiałam sobie o życiu :) 
Ogólnie nie martiwę się bardzo, że póki co jest cisza. Tłumaczę sobie, że zapewne jest sezon urlopowy, więc zanim coś się ruszy muszę cierpliwe poczekać. Zresztą wiele jest ogłoszeń, gdzie okres rekrutacyjny trwa od 2 tygodni nawet do miesiąca. Także wysyłam i czekam. 
Czasem sobie myśle, że fajnie będzie wrócić do innego życia, rozmawiać nie tylko z małym bobasem. No i wtedy nagle przypominam sobie, że Maluszek idzie do żłobka. Jeszcze nie zaakceptowałam tego faktu do końca.... I nie wiem czy w ogóle to będzie możliwe. 
Ale póki co, cieszymy się piękną pogodą. Patrzymy w przyszłość z optymizmem i nie marudzimy!!! Zwłaszcza, że jest za gorąco :p a i te drobne momenty dla kogoś innego może nie ważne rosną do gigantycznych rozmiarów i cieszą jeszcze bardziej:) i tego się trzymajmy:) 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

“Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem”

  Nasza rzeczywistość nie jest różowa.  COIVD zabrał nam swobodę poruszania się, przebywania z innymi ludźmi, niektórym zabrał pracę a co najgorsze zabiera nam bliskich…  Mam to szczęście, że póki co ja i moja najbliższa rodzina jesteśmy zdrowi, co nie znaczy, że COVID nie dotknął nikogo spośród dalszej rodziny, czy znajomych. Obecna pandemia to sprawdzian dla każdego z nas.  To czy będziemy umieli zadbać o siebie?  To czy będziemy umieli zadbać o innych?  To czy będziemy odpowiedzialni i dbali o higienę, przestrzegali podstawowych zasad…. ?  Wydawałoby się, że powyższe pytania powinny być teoretycznym rozważaniem.  Jednak nasza rzeczywistość pokazała zupełnie co innego….  Nie będę  narzucać komuś zdania (każdy ma prawo wierzyć w co chce) - ale nie zapominajmy - mamy też obowiązki (nie tylko wobec siebie).  Dlatego proszę: dbajmy o siebie i innych.  Tylko tyle i aż tyle.  Pandemia to sprawdzian - dla nas ludzi bez możliwoś...

Nie -Instażycie

  Insta-życie   Media społecznościowe mają ogromną moc! Potrafią sprawić, że dobro szerzy się z prędkością internetu sieci 5G Chyba nigdy do tej pory pomaganie nie było tak proste i dostępne jak teraz. A w dobie koronawirusa zbliżyło ludzi i kwarantanna nie była tak bolesna jak być mogła.   To dobre strony! Media społecznościowe dają ludziom wiele mocy tej pozytywnej.   Ale jak wszystko - jest i ta ciemna strona medalu:(   Media społecznościowe zwłaszcza instagram pokazują często odrealnione obrazy rzeczywistości   Realny świat nie jest w cenie   Przeglądając zdjęcia innych widzę samych szczęśliwych, pięknych ludzi - ich życie to bajka. Nie będę ukrywać - robi się przykro, pojawia się zazdrość...    Czemu ja tak nie mam? Co poszło nie tak?   A potem przychodzi refleksja.... - każdy chce pokazać się z tej najlepszej strony - to całkiem naturalne.  Nie wszystkiemu też należy wierzyć.   Aby ...

Szczęścia!

„Nie umiemy czerpać radości z życia, bo nie umiemy się cieszyć tym, co mamy, tym, kim jesteśmy, wolnością własnej i nieskrępowanej woli, możliwością kształtowania własnego charakteru w każdej chwili, bez względu na okoliczności. Cieszymy się przez to życiem jak niewolnik, ukradkiem, gotowi do ucieczki w popłochu.” Od małego ( sama to widzę po sobie i moim dziecku ) staramy się wmówić, że lubimy coś innego, że mamy ochotę na zupełnie inną zabawę, na zupełnie inne danie.  O jakim smaku chcesz loda?  Bananowy.  Bananowy? Może inny, patrz jest czekoladowy, truskawkowy. Bananowy.  Jesteś pewien?  Takich przykładów z dnia codziennego można podać jeszcze mnóstwo.  Kiedy się łapię na tym ile razy podważyłam zdanie i pewność mojego dziecka, przychodzi refleksja: Znowu mu to zrobiłam.  Zamiast pozwolić mu na podjęcie decyzji z całym wachlarzem konsekwencji utwierdzam go w przekonaniu, że to ja MATKA wiem lepiej .  Ale czy na pew...