Przejdź do głównej zawartości

To takie proste

Właśnie skończyłam czytać książkę "Dlaczego bywam humorzastą zołzą" Julie Holland, choć autorka głównie opisuje doświadczenia amerykańskich kobiet myślę, że wiele z nas może znaleźć rady także i dla siebie.
Prawda jest taka, że nie ma jednego przepisu na bycie uśmiechniętą i szczęśliwą kobietę.
Kolejna prawda jest taka, że nie ma idealnych ludzi co za tym idzie nie ma idealnych kobiet.

Każda z nas jest piękna, bo każda z nas jest inna.



Każda z nas ma prawo do focha, do płaczu, do okazywania złości.  I co najważniejsze KAŻDA z nas musi odreagować, nie możemy dusić w sobie żadnych emocji.

Autorka książki, która zresztą z zawodu jest psychologiem opisuje drogę do akceptacji siebie, to jak na nasze zachowanie wpływają  hormony, to co jemy, jaki prowadzimy tryb życia i w jaki sposób możemy to zmienić na lepsze. Warto sięgnąć po książkę chociażby po to, aby przypomnieć sobie kilka prawd o nas. A najważniejszą, przynajmniej według mnie to ROBIENIE TYLKO JEDNEJ RZECZY I SKUPIENIE SIĘ NA NIEJ.

My kobiety możemy i niestety ciągle staramy się udowodnić, że jesteśmy niezawodne : jako kochanki, matki, siostry, córki, przyjaciółki, kucharki ( choć to mnie osobieście nie dotyczy) , sprzątaczki itp. Tyle do zrobienia. Wmawiamy sobie, że musimy wszystko ogarnąć, bo inaczej świat się zwali. Ale po co? Bo tak ktoś nam wmówił ? Jaki jest cel tej gonitwy? Skupmy się na jednej rzeczy, którą robimy. Jeśli akurat bawimy się z dzieckiem - nie uciekajmy myślami do listy zakupów itp. Bądźmy tu i teraz , zarówno ciałem jak i duchem.
Nie jest to łatwe, ale zorganizujmy sobie czas tylko dla siebie. chociażby 5 minut- ale niech to będzie nasze 5 minut, bez myślenia o wszystkim naokoło.

Trudno jest się nagle przestawić, ale nasze ciało tego potrzebuje. Jeśli chcemy być zdrowe i piękne zadbajmy o to.

A po więcej rad odsyłam do lektury :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

“Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem”

  Nasza rzeczywistość nie jest różowa.  COIVD zabrał nam swobodę poruszania się, przebywania z innymi ludźmi, niektórym zabrał pracę a co najgorsze zabiera nam bliskich…  Mam to szczęście, że póki co ja i moja najbliższa rodzina jesteśmy zdrowi, co nie znaczy, że COVID nie dotknął nikogo spośród dalszej rodziny, czy znajomych. Obecna pandemia to sprawdzian dla każdego z nas.  To czy będziemy umieli zadbać o siebie?  To czy będziemy umieli zadbać o innych?  To czy będziemy odpowiedzialni i dbali o higienę, przestrzegali podstawowych zasad…. ?  Wydawałoby się, że powyższe pytania powinny być teoretycznym rozważaniem.  Jednak nasza rzeczywistość pokazała zupełnie co innego….  Nie będę  narzucać komuś zdania (każdy ma prawo wierzyć w co chce) - ale nie zapominajmy - mamy też obowiązki (nie tylko wobec siebie).  Dlatego proszę: dbajmy o siebie i innych.  Tylko tyle i aż tyle.  Pandemia to sprawdzian - dla nas ludzi bez możliwoś...

Chce, chce to mieć !

Nie ukrywajmy, konsumpcjonizm wkradł się do naszego życia już na stałe. Możemy twierdzić, że nie lubimy zakupów, ale jedno jest pewne                       UWIELBIAMY MIEĆ! (Przynajmniej ja)  Za nami Mikołajki przed Boże Narodzenie. I się zaczyna - magia świąt w sklepach. Na szczęście jestem już w takim wieku, że liczy się dla mnie jakość a nie ilość, więc wolej mniej, ale konkretniej.  Czyli zupełne przeciwieństwo dzieciaków:)  W sklepach mamy ogromny wybór zabawek.  Oczywiście to nie prezenty są najważniejsze a wspólny czas spędzony z dzieckiem.  Ale się nie oszukujmy - dzieci uwielbiają mieć nowe zabawki!  A my chcemy:  - im wynagrodzić czas, którego nie mamy - dać im więcej niż my mieliśmy  - mieć święty spokój  :) Z moim synem przeżywam drugie dzieciństwo, lubię się z nim bawić a jak widzę w sklepie nowe zabawki to aż szkoda mi czasem ich nie brać.  Oczywiście wiem...

To skomplikowane

O nie - nie jest łatwo. Czarne to białe a białe to czarne? Tak - zdecydowanie tak! Ciało kobiety, ilość połączeń w mózgu, reakcje hormonalne, które w nas zachodzą - prawdziwy roller coaster! Czy nam się to podoba, czy nie:   Tak już mamy i właściwe nie da się tego zmienić. Jedyna opcja, która nam pozostaje to AKCEPTACJA Akceptacja - tego kim jesteśmy, tego co nas spotkało w przeszłości. „Akceptując własną przeszłość potrafi cieszyć się chwilą oraz jest otwarta na to, co może przynieść przyszłość...” * Akceptacja otwiera nam drogę do szczęścia i życia na własnych zasadach. „Rzecz bowiem nie w wyglądzie, lecz w akceptacji siebie takich jacy jesteśmy. To ona czyni nas silnymi.”* My Kobiety często sobie coś zarzucamy - nie taka figura, za mało czasu poświęcamy rodzinie, za dużo pracy itd. Ciągle właściwie coś jest nie tak. Doszukujemy się, czepiamy, ciągle nam się coś nie podoba. Zastanówmy się więc, jak może się czuć osoba, której ciągle ktoś powtarza,...