Przejdź do głównej zawartości

Zacząć żyć inaczej

Żyjemy w XXI wieku. 
Demokracja, wolność poglądów, równouprawnienie. 
Idealnie. 
A nie przepraszam. Tak może jest, ale nie u nas.... 
My żyjemy w Polsce. 
Kobietom się płaci, aby rodziły jak najwięcej dzieci - nie ważne czy zdrowe, czy chore - za takie też można dostać pieniądze. 
A potem - niech się dzieje co chce. Państwo umywa ręce 
Mimo tak "chlubnego" projektu jakim jest 500+ żaden z posłów nie pomyślał, że warto zadbać o więcej przedszkoli, czy szkół.... 
O ironio - chcą tylu obywateli a zapomnieli już na starcie o nich pomyśleć. 
Przykre i nie o 500+ plus miało być. 

Tylko o kobietach i dziewczynkach, ich mamach, babciach. 
Ostatnio na palcu zabaw zdarzyła się taka oto historia: 
Mój syn wraz z koleżanką i kolegą bawili się.
Biegali a raczej ścigali. 
I w pewnym momencie dziewczynka na oko w wieku mojego 4 letniego syna mówi:
NIE MOGĘ TAK SZYBKO BIEGAĆ, BO JESTEM DZIEWCZYNKĄ. 
Miałam wielką ochotę podejść i powiedzieć jej, że może biegać nawet szybciej.
Oczywiście babcia, która była  z nią odczuwała dumę, że ma taka ostrożną wnuczkę. 
Szkoda tylko, że tym jednym zdaniem.... ach.... 

Kiedy w końcu kobiety zrozumieją, że nie muszą umniejszać swoich zasług.

Tak bardzo skupiamy się na byciu matką, żoną, córką, siostrą itd. 
Zapominamy o sobie.
Same sobie podcinamy skrzydła. 
Ja TYLKO ugotowałam obiad. 
Ja TYLKO urodziłam dziecko. 
Ja TYLKO siedzę w domu. 
JA TYLKO pracuje i robię całą resztę. 
Nie oczekujmy, że ktoś nas doceni. 
Powie - super, jestem z Ciebie dumny itd. 
Nie warto szukać uznania u innych. 

Zacznijmy od siebie. Dajmy sobie ten luksus i chwalmy się. 

Ja  np. Jakbym ugotowała obiad, który by smakował mojemu M. zapisałabym przypomnienie w telefonie i świętowała co roku :) ( rodzina i znajomi zdają sobie sprawę z moich zdolności kulinarnych)

Nie chodzi o samouwielbienie.

Raczej o racjonalne podejście do tematu. 

Drogie Kobiety, wkładacie bardzo dużo siły, by zadowolić świat. 
A zapominacie o sobie i swojej sile.

Na przykład moja babcia i mama

Nie poddają się. Chociaż są stawiane cały czas  przed trudnymi sytuacjami. Często nie widać na horyzoncie chociaż jednej iskierki nadziei. 
Mimo to dalej trwają na palcu boju. 
Na przykład moja babcia. 



10 lat temu pochowała męża. Jak udaje jej się żyć dalej samej ..... 
Odkąd pamiętam wszędzie jeździli razem: 
  • Do kościoła 
  • Na pole 
  • Na targ 
  • Do rodziny 

I chociaż zapewne ich związek odbiegał od ideału potrafili się dogadać i wspierać. 

Jak babcia daje sobie radę? 
Nie wiem. A przecież byli małżeństwem ponad 50 lat. 

50 lat razem w dosłownym znaczeniu. 

Siła, którą ma w sobie daje jej przetrwać. 


Chociaż bywa też przekleństwem.... 

Bo nie pozwala przede wszystko sobie pomóc. 
Wiele zawdzięczam babci i mamie. 
Nie zawsze bywało idealnie i nigdy nie będzie. Dlatego chciałabym, aby nie tylko one, ale i moje siostry, i wszystkie kobiety po prostu pokochały siebie i zaczęły żyć inaczej. 


* Inspiracją do napisania wpisu są oczywiście mama i babcia, ale również Anna Dodziuk w "Pokochać siebie i zacząć żyć inaczej" 





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

“Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem”

  Nasza rzeczywistość nie jest różowa.  COIVD zabrał nam swobodę poruszania się, przebywania z innymi ludźmi, niektórym zabrał pracę a co najgorsze zabiera nam bliskich…  Mam to szczęście, że póki co ja i moja najbliższa rodzina jesteśmy zdrowi, co nie znaczy, że COVID nie dotknął nikogo spośród dalszej rodziny, czy znajomych. Obecna pandemia to sprawdzian dla każdego z nas.  To czy będziemy umieli zadbać o siebie?  To czy będziemy umieli zadbać o innych?  To czy będziemy odpowiedzialni i dbali o higienę, przestrzegali podstawowych zasad…. ?  Wydawałoby się, że powyższe pytania powinny być teoretycznym rozważaniem.  Jednak nasza rzeczywistość pokazała zupełnie co innego….  Nie będę  narzucać komuś zdania (każdy ma prawo wierzyć w co chce) - ale nie zapominajmy - mamy też obowiązki (nie tylko wobec siebie).  Dlatego proszę: dbajmy o siebie i innych.  Tylko tyle i aż tyle.  Pandemia to sprawdzian - dla nas ludzi bez możliwoś...

Nie -Instażycie

  Insta-życie   Media społecznościowe mają ogromną moc! Potrafią sprawić, że dobro szerzy się z prędkością internetu sieci 5G Chyba nigdy do tej pory pomaganie nie było tak proste i dostępne jak teraz. A w dobie koronawirusa zbliżyło ludzi i kwarantanna nie była tak bolesna jak być mogła.   To dobre strony! Media społecznościowe dają ludziom wiele mocy tej pozytywnej.   Ale jak wszystko - jest i ta ciemna strona medalu:(   Media społecznościowe zwłaszcza instagram pokazują często odrealnione obrazy rzeczywistości   Realny świat nie jest w cenie   Przeglądając zdjęcia innych widzę samych szczęśliwych, pięknych ludzi - ich życie to bajka. Nie będę ukrywać - robi się przykro, pojawia się zazdrość...    Czemu ja tak nie mam? Co poszło nie tak?   A potem przychodzi refleksja.... - każdy chce pokazać się z tej najlepszej strony - to całkiem naturalne.  Nie wszystkiemu też należy wierzyć.   Aby ...

Szczęścia!

„Nie umiemy czerpać radości z życia, bo nie umiemy się cieszyć tym, co mamy, tym, kim jesteśmy, wolnością własnej i nieskrępowanej woli, możliwością kształtowania własnego charakteru w każdej chwili, bez względu na okoliczności. Cieszymy się przez to życiem jak niewolnik, ukradkiem, gotowi do ucieczki w popłochu.” Od małego ( sama to widzę po sobie i moim dziecku ) staramy się wmówić, że lubimy coś innego, że mamy ochotę na zupełnie inną zabawę, na zupełnie inne danie.  O jakim smaku chcesz loda?  Bananowy.  Bananowy? Może inny, patrz jest czekoladowy, truskawkowy. Bananowy.  Jesteś pewien?  Takich przykładów z dnia codziennego można podać jeszcze mnóstwo.  Kiedy się łapię na tym ile razy podważyłam zdanie i pewność mojego dziecka, przychodzi refleksja: Znowu mu to zrobiłam.  Zamiast pozwolić mu na podjęcie decyzji z całym wachlarzem konsekwencji utwierdzam go w przekonaniu, że to ja MATKA wiem lepiej .  Ale czy na pew...