Stajemy się coraz bardziej zmęczeni, poirytowani. Pogoda też nas nie rozpieszcza, zimno, deszcz. Aż się prosi o nie wychodzenie z łóżka i zapadnięcie w sen zimowy.
Co zrobić kiedy organizm fizycznie i psychicznie domaga się odpoczynku? Kiedy sami czujemy, że już ostatnimi siłami funkcjonujemy.
Stwórzmy sobie strefę JA
Miejsce tylko zarezerowane dla nas. Bądźmy egoistami i zróbmy tylko coś dla siebie. Niech będzie 15 czy 30 minut. Skupmy się w tym czasie na sobie. Niech nasze Ja dominuje!
Czym ma być to miejsce?
Na to pytanie trzeba już odpowiedzieć samemu.
Co lubimy, co nas relaksuje, czy to siłownia, czy książka, czy wino, czy spotkanie z przyjaciółmi.... to zależy od nas.
Najlepszym rozwiązaniem to korzystanie ze strefy JA codziennie - choć przez chwile. Niech to będzie nasze SPA
Dajmy sobie czas na upust emocji - nie ważne czy to ma być śmiech czy łzy ....
Pozwólmy im się uwolnić....
A jeśli się nie uda? Jutro tez jest dzień :)
Komentarze
Prześlij komentarz