Przejdź do głównej zawartości

Po prostu PIĘKNIE :)






Samoocena kobiet. Dziś w Dzień Dobry TVN rozmawiali między innymi o tym jak my KOBIETY POLKI postrzegamy same siebie. Wynik sonadażu zatrważający..... Tylko 6% mówi o sobie, że są piękne. Jak to możliwe?!!! Skąd tak niska samoocena w naszych oczach? Czy naprawdę musimy być aż tak krytyczne wobec siebie?

I zaraz nasuwa mi się kolejna myśl- równie pesymistyczna jak wyniki badań. To w jaki sposób na siebie patrzymy dużo zależy od tego jak widzą nas nasi partnerzy- byli, obecni, przyszli i zupełnie obcy mężczyźni tudzież kobiety. Mamy tak niską wiarę w siebie, że uzależniamy się od opini innych: bliskich, dalszych... To straszne. 

Jest inteligenta, mądra, założyła własną firmę i w dodatku to piękna kobieta. Powinna codziennie sobie powtarzać : nie bójmy się użyć słowa: zajebista jestem. Ale..... Ale.... I znów pojawia się ale..... I na scenę wkracza ON. I neguje, obarża.... Czasem mu się wypsnie komplement. W dodatku sam z niej zrezygnował. Więc nie ma najmniejszego powodu , aby w jakikolwiek sposób ją oceniać. A ONA. Zamiast wierzyć w siebie i mieć świadomość, że jest cudowną kobietą zaczyna w siebie wątpić. I najgorsze- słuchać tego co mówi ON. 
Historia prawdziwa. Pewnie niejedna z nas ma takie przeżycia za sobą. 

Więc apeluje: Jestśmy piękne. Powtarzajmy to sobie codziennie. Nie ma ideałów. Ale MY jesteśmy najbliżej. Bo; jesteśmy cudownymi matkami, żonami, kochankami, dziewczynami, pracownikami i co najistotniejsze SILNYMI KOBIETAMI po prostu. I to jedno słowo wyraża więcej niż milion komplementów. Ufajmy swojej intuicji i sercu. A jeśli ktoś chce nas zdyskredytować to pewnie dlatego, że sam ma niską ocenę i boi się silnych i pięknych kobiet. A jeśli słyszymy komplement to nie czerwieńmy się, nie odwracajmy oczu tylko powiedzmy głośno: DZIĘKI! TEŻ TAK O SOBIE MYŚLĘ!!!!! 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

“Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem”

  Nasza rzeczywistość nie jest różowa.  COIVD zabrał nam swobodę poruszania się, przebywania z innymi ludźmi, niektórym zabrał pracę a co najgorsze zabiera nam bliskich…  Mam to szczęście, że póki co ja i moja najbliższa rodzina jesteśmy zdrowi, co nie znaczy, że COVID nie dotknął nikogo spośród dalszej rodziny, czy znajomych. Obecna pandemia to sprawdzian dla każdego z nas.  To czy będziemy umieli zadbać o siebie?  To czy będziemy umieli zadbać o innych?  To czy będziemy odpowiedzialni i dbali o higienę, przestrzegali podstawowych zasad…. ?  Wydawałoby się, że powyższe pytania powinny być teoretycznym rozważaniem.  Jednak nasza rzeczywistość pokazała zupełnie co innego….  Nie będę  narzucać komuś zdania (każdy ma prawo wierzyć w co chce) - ale nie zapominajmy - mamy też obowiązki (nie tylko wobec siebie).  Dlatego proszę: dbajmy o siebie i innych.  Tylko tyle i aż tyle.  Pandemia to sprawdzian - dla nas ludzi bez możliwoś...

Nie -Instażycie

  Insta-życie   Media społecznościowe mają ogromną moc! Potrafią sprawić, że dobro szerzy się z prędkością internetu sieci 5G Chyba nigdy do tej pory pomaganie nie było tak proste i dostępne jak teraz. A w dobie koronawirusa zbliżyło ludzi i kwarantanna nie była tak bolesna jak być mogła.   To dobre strony! Media społecznościowe dają ludziom wiele mocy tej pozytywnej.   Ale jak wszystko - jest i ta ciemna strona medalu:(   Media społecznościowe zwłaszcza instagram pokazują często odrealnione obrazy rzeczywistości   Realny świat nie jest w cenie   Przeglądając zdjęcia innych widzę samych szczęśliwych, pięknych ludzi - ich życie to bajka. Nie będę ukrywać - robi się przykro, pojawia się zazdrość...    Czemu ja tak nie mam? Co poszło nie tak?   A potem przychodzi refleksja.... - każdy chce pokazać się z tej najlepszej strony - to całkiem naturalne.  Nie wszystkiemu też należy wierzyć.   Aby ...

Szczęścia!

„Nie umiemy czerpać radości z życia, bo nie umiemy się cieszyć tym, co mamy, tym, kim jesteśmy, wolnością własnej i nieskrępowanej woli, możliwością kształtowania własnego charakteru w każdej chwili, bez względu na okoliczności. Cieszymy się przez to życiem jak niewolnik, ukradkiem, gotowi do ucieczki w popłochu.” Od małego ( sama to widzę po sobie i moim dziecku ) staramy się wmówić, że lubimy coś innego, że mamy ochotę na zupełnie inną zabawę, na zupełnie inne danie.  O jakim smaku chcesz loda?  Bananowy.  Bananowy? Może inny, patrz jest czekoladowy, truskawkowy. Bananowy.  Jesteś pewien?  Takich przykładów z dnia codziennego można podać jeszcze mnóstwo.  Kiedy się łapię na tym ile razy podważyłam zdanie i pewność mojego dziecka, przychodzi refleksja: Znowu mu to zrobiłam.  Zamiast pozwolić mu na podjęcie decyzji z całym wachlarzem konsekwencji utwierdzam go w przekonaniu, że to ja MATKA wiem lepiej .  Ale czy na pew...