Dom w którym się wychowałam ma 60 m kw. Fakt dzieliłam pokój z siostrą, ale bardzo przyjemnie wspominam ten czas:) Mieszkanie jest duże i przestronne. Można się ganiać:)
I naturalne dla mnie stało się, że pragnę podobnych warunków dla siebie i mojej rodziny. Tak.... Marzenia to jedno a rzeczywistość, która mnie zastała to drugie. Okazuje się, że aby kupić mieszkanie powyżej 50 metrów kw trzeba mieć w zanadrzu powyżej 220 000 tysięcy.
Tak....no to tyle o marzeniach. A jak wygląda realna szansa?
2 pokoje-36 metrów kw. To co nasuwa mi się na myśl to słowo "porażka" ..... Jak to możliwe, żeby zrobić z tego 2 pokoje..... Tak dopiero jak zobaczyłam to uwierzyłam.
A co kiedy tylko to jest w Twoim zasięgu? Czy warto zadowolić rzeczywistością? A może warto poczekać i mieć nadzieję, że to się zmieni? Tylko ile można czekać?
A może nie chodzi o to jak duże jest mieszkanie..... Może ważne jest to, że będzie miało się swój kąt, który będę dzieliła z najbliższymi.....
Ciężki temat dla mnie. Jedyne czego pragnę to odrobinę przestrzeni..... Czy mam na nią szanse?
No, ale koniec smutków i czas na chwilę relaksu:)
Komentarze
Prześlij komentarz