Przejdź do głównej zawartości

Jak(nie)marzyć?

Zbliżają się Święta, czas w którym będziemy sobie nawzajem składać życzenia, mniej więcej tak: zdrowia, szczęścia, spełnienia marzeń ..... no i zaraz potem Nowy Rok - kolejne życzenia, nowe plany,postanowienia.... 

Zatrzymajmy się przy tych marzeniach, planach... 


Czy warto je robić akurat wtedy gdy mamy kaca albo jesteśmy zmęczeni po nocnej imprezie sylwestrowej? 


Już sam fakt, że postanawiamy o czymś kiedy nasz mózg może tego nie zarejestrować :) świadczy o tym, że nie warto ich traktować poważnie. 


A przecież pragniemy, marzymy .... 

więc chcemy to przekuć w czyny, czyż nie? 

Oczywiście, nie da się zrealizować planów w jeden dzień. Nie obudzimy się w Nowym Roku w innym wydaniu. 


Nadal to będziemy my. 


Jeśli chcemy traktować poważnie nasze plany, to warto zacząć do razu. 

Nie ma sensu czekać do świąt, urodzin, nowego roku itd. 


Skoro czegoś pragniemy - zabierzmy się za to teraz. 


To nie znaczy, że pójdzie z górki i osiągniemy cel szybko. 


Realizacja marzeń, planów bez względu na to, co to jest wiąże się z ciężka pracą wyzwaniami, upadkami, ale przede wszystkim z właściwymi decyzjami, których podejmowania (na nasze szczęście) można się nauczyć:) 



Ale jeśli naprawdę tego pragniecie! Warto!   

Więc na początek życzę Każdemu cierpliwość w realizacji marzeń:) 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

“Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem”

  Nasza rzeczywistość nie jest różowa.  COIVD zabrał nam swobodę poruszania się, przebywania z innymi ludźmi, niektórym zabrał pracę a co najgorsze zabiera nam bliskich…  Mam to szczęście, że póki co ja i moja najbliższa rodzina jesteśmy zdrowi, co nie znaczy, że COVID nie dotknął nikogo spośród dalszej rodziny, czy znajomych. Obecna pandemia to sprawdzian dla każdego z nas.  To czy będziemy umieli zadbać o siebie?  To czy będziemy umieli zadbać o innych?  To czy będziemy odpowiedzialni i dbali o higienę, przestrzegali podstawowych zasad…. ?  Wydawałoby się, że powyższe pytania powinny być teoretycznym rozważaniem.  Jednak nasza rzeczywistość pokazała zupełnie co innego….  Nie będę  narzucać komuś zdania (każdy ma prawo wierzyć w co chce) - ale nie zapominajmy - mamy też obowiązki (nie tylko wobec siebie).  Dlatego proszę: dbajmy o siebie i innych.  Tylko tyle i aż tyle.  Pandemia to sprawdzian - dla nas ludzi bez możliwoś...

Chce, chce to mieć !

Nie ukrywajmy, konsumpcjonizm wkradł się do naszego życia już na stałe. Możemy twierdzić, że nie lubimy zakupów, ale jedno jest pewne                       UWIELBIAMY MIEĆ! (Przynajmniej ja)  Za nami Mikołajki przed Boże Narodzenie. I się zaczyna - magia świąt w sklepach. Na szczęście jestem już w takim wieku, że liczy się dla mnie jakość a nie ilość, więc wolej mniej, ale konkretniej.  Czyli zupełne przeciwieństwo dzieciaków:)  W sklepach mamy ogromny wybór zabawek.  Oczywiście to nie prezenty są najważniejsze a wspólny czas spędzony z dzieckiem.  Ale się nie oszukujmy - dzieci uwielbiają mieć nowe zabawki!  A my chcemy:  - im wynagrodzić czas, którego nie mamy - dać im więcej niż my mieliśmy  - mieć święty spokój  :) Z moim synem przeżywam drugie dzieciństwo, lubię się z nim bawić a jak widzę w sklepie nowe zabawki to aż szkoda mi czasem ich nie brać.  Oczywiście wiem...

"Akceptuj to, czego nie możesz zmienić, zmieniaj to, na co masz wpływ."

"Ogarnij się. Jak skutecznie rządzić sobą"  Jeśli liczysz, że jest to typowy poradnik, który powie Ci po kolei co masz zrobić, aby odnieść sukces w tydzień to sobie odpuść. Nie można w 5 minut stać się przebojową dziewczyną jeśli przez 20 lat byłaś nieśmiała.  To książka, która wskaże Ci kierunek. Dzięki niej przypomnisz sobie, że nie ma ideałów. Na Twoją osobowość składają się zalety i wady. Jeśli chcesz dokonać istotnych zmian w życiu to przede wszystkim musisz zaakceptować siebie taką jaką jesteś, a co za tym idzie łatwiej Ci będzie się rozwijać.  Warto też pamiętać, że zmiany nie dokonują się od razu. Małego tego jest to długi proces, który może trwać latami.  Nie jest łatwo zwłaszcza, że nasze nawyki są mocno zakorzenione, więc potrzeba dużo wysiłku, aby ewoluować.  Sądziłam, że jestem w miarę ogarnięta. Jednak po przeczytaniu tej książki wiem, iż jeśli chce coś jeszcze zmienić, czeka mnie długa praca nad sobą.  Pierwszy krok już za mną, czyli ...