Przejdź do głównej zawartości

Cierpliwości!

Tak, zostałam posądzona o brak cierpliwości i spokoju. A czemu?
Bo zdarza mi się trochę unieść, ekspresyjnie zareagować. Jestem tylko człowiekiem i aż kobietą.
Powinnam się nie denerwować, cały czas uśmiechać i być wyluzowana. Jasne, też tak bym chciała. Budzić się już zadowolona, najlepiej pomalowana i szczęśliwa.

Ale czy to jest naturalne? Czy mogę mieć gorszy dzień? Widocznie chyba nie....
Różnimy się od mężczyzn, bardziej emocjonalnie reagujemy na otaczający nas świat i tego absolutnie nie zmienimy. Ogólnie uważam, że kobiety są lepsze ale tego jednego właśnie zazdroszczę najbardziej facetom- chłodnego podejścia.

I nie rozumieją, że czasem musimy głośniej krzyknąć albo nawet się rozpłakać (jeśli tak czujemy) Nie oznacza to od razu, że jesteśmy nieszczęśliwe albo nerwowe. Cechuje nas ekspresyjność. Mamy w sobie mnóstwo hormonów, które w nas buzują i tego nie zmienimy, zwłaszcza jak kobieta karmi piersią. Wtedy hormony urządzą sobie jedną wielką imprezę w naszym ciele. I jedyne czego potrzebujemy to wsparcia. Dobrze by było, aby w takim momencie kobieta usłyszała dobre słowo.
Niestety, panuje przekonanie, że mama-kobieta jest cały czas zadowolona i na okrągło ma dobry dzień.

I żeby nie było, jestem szczęśliwa.Mam wspaniałego męża i syna. Ale oprócz roli żony i mamy jestem kobietą, która ma przede wszystkim mnóstwo zalet, no może kilka wad. Więc mogę mieć gorszy dzień.

Ach przecież życie bez tak cudnych istot jak kobiety byłoby zupełnie nudne.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

“Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem”

  Nasza rzeczywistość nie jest różowa.  COIVD zabrał nam swobodę poruszania się, przebywania z innymi ludźmi, niektórym zabrał pracę a co najgorsze zabiera nam bliskich…  Mam to szczęście, że póki co ja i moja najbliższa rodzina jesteśmy zdrowi, co nie znaczy, że COVID nie dotknął nikogo spośród dalszej rodziny, czy znajomych. Obecna pandemia to sprawdzian dla każdego z nas.  To czy będziemy umieli zadbać o siebie?  To czy będziemy umieli zadbać o innych?  To czy będziemy odpowiedzialni i dbali o higienę, przestrzegali podstawowych zasad…. ?  Wydawałoby się, że powyższe pytania powinny być teoretycznym rozważaniem.  Jednak nasza rzeczywistość pokazała zupełnie co innego….  Nie będę  narzucać komuś zdania (każdy ma prawo wierzyć w co chce) - ale nie zapominajmy - mamy też obowiązki (nie tylko wobec siebie).  Dlatego proszę: dbajmy o siebie i innych.  Tylko tyle i aż tyle.  Pandemia to sprawdzian - dla nas ludzi bez możliwoś...

Nie -Instażycie

  Insta-życie   Media społecznościowe mają ogromną moc! Potrafią sprawić, że dobro szerzy się z prędkością internetu sieci 5G Chyba nigdy do tej pory pomaganie nie było tak proste i dostępne jak teraz. A w dobie koronawirusa zbliżyło ludzi i kwarantanna nie była tak bolesna jak być mogła.   To dobre strony! Media społecznościowe dają ludziom wiele mocy tej pozytywnej.   Ale jak wszystko - jest i ta ciemna strona medalu:(   Media społecznościowe zwłaszcza instagram pokazują często odrealnione obrazy rzeczywistości   Realny świat nie jest w cenie   Przeglądając zdjęcia innych widzę samych szczęśliwych, pięknych ludzi - ich życie to bajka. Nie będę ukrywać - robi się przykro, pojawia się zazdrość...    Czemu ja tak nie mam? Co poszło nie tak?   A potem przychodzi refleksja.... - każdy chce pokazać się z tej najlepszej strony - to całkiem naturalne.  Nie wszystkiemu też należy wierzyć.   Aby ...

Szczęścia!

„Nie umiemy czerpać radości z życia, bo nie umiemy się cieszyć tym, co mamy, tym, kim jesteśmy, wolnością własnej i nieskrępowanej woli, możliwością kształtowania własnego charakteru w każdej chwili, bez względu na okoliczności. Cieszymy się przez to życiem jak niewolnik, ukradkiem, gotowi do ucieczki w popłochu.” Od małego ( sama to widzę po sobie i moim dziecku ) staramy się wmówić, że lubimy coś innego, że mamy ochotę na zupełnie inną zabawę, na zupełnie inne danie.  O jakim smaku chcesz loda?  Bananowy.  Bananowy? Może inny, patrz jest czekoladowy, truskawkowy. Bananowy.  Jesteś pewien?  Takich przykładów z dnia codziennego można podać jeszcze mnóstwo.  Kiedy się łapię na tym ile razy podważyłam zdanie i pewność mojego dziecka, przychodzi refleksja: Znowu mu to zrobiłam.  Zamiast pozwolić mu na podjęcie decyzji z całym wachlarzem konsekwencji utwierdzam go w przekonaniu, że to ja MATKA wiem lepiej .  Ale czy na pew...